Jest rada na radę?

Rada pedagogiczna – zebranie grona nauczycielskiego w celu przedyskutowania najważniejszych bieżących spraw dotyczących funkcjonowania szkoły, uczniów i nauczycieli. Tak brzmi najogólniej definicja tego zgromadzenia. Nierzadko jednak owa rada jest ciągnącym się, nudnym i nielubianym obowiązkiem. 3 (średnio) godziny, gdzie głos zabierają w sumie 3-4 osoby, a reszta buja myślami zupełnie poza budynkiem szkoły, uzupełniają niezwykle ważne informacje w dziennikach albo po prostu się wyłączają. Czy tak musi wyglądać rada pedagogiczna? Być może tak, skoro jej forma i prowadzenie od dziesiątek lat się nie zmieniają. Być może nie, gdyby tylko urozmaicić jej przebieg, przełączyć się na jakość a nie ilość i długość.